Monthly Archives for: kwiecień 2015
Chodź ze mną na spacer
Dziś coś nowego, wpis zdominowany przez zdjęcia. Tego jeszcze nie było, choć w sumie nie wiem dlaczego. Mam, pewnie jak każdy z Was, takie swoje ulubione miejsca, gdzie uwielbiam przebywać….
Kara śmierci – za czy przeciw?
Zapewne słyszeliście już, co planuje poseł Adam Hofman. Zapowiedział, że złoży w sejmie projekt ustawy w sprawie przywrócenia w Polsce kary śmierci, która została ostatecznie zniesiona w 1988 roku. Na…
Koniec bloga Ze szczęściem mi do twarzy
Tytuł, który nadałam temu wpisowi, miał sprawić że rzucicie się na podłogę, krzycząc przez łzy: „Nieeee!!!” i zasypiecie mnie komentarzami, typu: „Mira, nie odchodź, zostań, pisz dalej!”. I choć coś mi…
Dziewczynka, której nikt nie pomógł
Po tym, jak opublikowałam wywiad z Natalią, odezwała się do mnie Sylwia. Chciała tylko opowiedzieć mi swoją historię. Spytałam, czy mogę opublikować jej list, zgodziła się. Oto on. Mam na…
Amerykański snajper – bohater czy frajer?
„Snajper” (tytuł oryginalny: „American Sniper”). Film dość głośny, przedstawiający prawdziwą historię człowieka, który okrzyknięty został bohaterem. Człowiek legenda, tak o nim piszą. „Najskuteczniejszy snajper w historii armii Stanów Zjednoczonych, podczas…
Amerykański snajper – bohater czy frajer?
„Snajper” (tytuł oryginalny: „American Sniper”). Film dość głośny, przedstawiający prawdziwą historię człowieka, który okrzyknięty został bohaterem. Człowiek legenda, tak o nim piszą. „Najskuteczniejszy snajper w historii armii Stanów Zjednoczonych, podczas…
Czasami mężczyzna poślubia mężczyznę. Pogódź się z tym.
Lekcje Street Dance w ogólniaku w moim miasteczku. Mysza skacze jak szalona, Misiek się nudzi i gdzieś ma panią instruktorkę, która próbuje go namówić, aby jednak wyszedł na parkiet. W…
Krótko i na temat
Dziś nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć Wam wspaniałych świąt. Niech Wasze święta, jakkolwiek je spędzacie, były pełne ciepła, radości, zapomnienia, refleksji. I żebyście mogli ten czas spędzić…
„Jestem chamskim bydlakiem” – na pewno?
Pana Bogumiła poznałam w pracy. Gdy weszłam do jego domu i zamieniłam z nim kilka słów, od razu zrodziła się niewyjaśniona sympatia do tego człowieka. 54-letni, drobny mężczyzna, który ma…