1436926_45084521
LUDZIE, MOTYWACJA,

Codzienny bohater

Z duszą na ramieniu i z bronią w ręku, ze śpiewem na ustach i modlitwą w sercu, żyje wspomnieniami najbliższych, wspomnieniami zapachu czystej, ciepłej pościeli. Nocą i dniem ociera się o śmierć, nigdy nie wie, czy będzie mu dane zasnąć lub się obudzić. Walczy, z samym sobą, z własnym przerażającym do granic możliwości, strachem. I walczy z tymi, którzy walczą po drugiej stronie i tak samo się boją.

Albo ten, który potrafi wskoczyć do płonącego budynku, żeby ratować nie swoje, lecz cudze dziecko. Bądź czyjąś żonę, matkę, ojca. Każdego dnia żegna się z najbliższymi tak, jak by miał nie wrócić wieczorem do domu. Każdego dnia ryzykuje własnym życiem, w celu niesienia pomocy tym, którzy z ogniem nie mają żadnych szans.

Bądź ten, który pakuje, co ma, żegna się z rodziną i wyjeżdża do piekła. Do piekła, w którym kawałek chleba jest wiecznie niespełnionym marzeniem, a kropla czystej wody jest na wagę złota, gdzie umiera więcej dzieci, niż przychodzi na świat. Jedzie, by pomóc, by rozdawać miłość i nadzieję, nie oczekując nic w zamian.

Bohater. Odważny, prawy, silny i pełen poświęcenia. Gotów by pomagać, gotów by walczyć czy to za ojczyznę, czy za rodzinę, czy za czyjeś życie. Tak, to są bohaterowie, ludzie, których podziwiamy i którymi być może chcielibyśmy być.

Chcielibyśmy. I czekamy. Na nadarzającą się okazję? Na lepszy moment?

Nie trzeba skrajnych sytuacji, sprzyjających okoliczności, żeby zostać bohaterem. Bycie bohaterem rodzi się przede wszystkim z potrzeby serca.

Zostań nim, takim zwykłym codziennym. Nie dla poklasku, pochwał czy dla zaspokojenia sumienia. Nie dla siebie, nie z pychy czy poczucia wyższości. Światu brakuje właśnie takich, codziennych bohaterów. Takich, którzy są po prostu ludźmi, którzy mają wystarczająco duże i odważne serce i czysty umysł, takich, którzy potrafią zatrzymać się na chwilę i rozejrzeć się do okoła, i widzieć. Potrafią widzieć. Nie boją się podać ręki, nie boją się poklepać po plecach, nie wstydzą się uśmiechnąć i dodać otuchy. Tak po prostu zostań bohaterem. Cichym i niepozornym. Nie myśl nigdy, że nic nie zmienisz, że to, co mógłbyś zrobić dla kogoś, to tylko kropla w morzu potrzeb, że nie zbawisz świata, że sam nie uratujesz nikogo. Być może ty nalejesz jedną kroplę, może to nie wiele. Ale zawsze znajdzie się ktoś, kto to zauważy i doleje swoją.

Świat potrzebuje ludzi, prawdziwych i dobrych. Rozejrzyj się i zobacz, ile można zrobić. Pomóż temu, kto potrzebuje pomocy. Podaj mu rękę, spytaj, co możesz zrobić. Nigdy nie wiesz, kiedy ty będziesz takiej pomocnej dłoni potrzebował. I nie bój się, że to za mało, bo dawanie dobra jest niepomierne. Albo je dajesz, albo nie.
I choćbyś uważał się za biednego, choćbyś nawet na prawdę nim był, zawsze znajdzie się coś, co możesz ofiarować komuś, kto ma jeszcze mniej niż ty. Czasami wystarczy się tylko do kogoś uśmiechnąć. Nigdy nie wiesz, na kogo trafi twój uśmiech…być może dodasz tym komuś otuchy, której właśnie potrzebuje. Czasami wystarczy tylko dać komuś nadzieję, słowem, gestem czy też własnym przykładem. Nigdy nie wiesz, kogo możesz w ten sposób uratować. I zapewne nigdy się też nie dowiesz, czy twój uśmiech, czy ciepły gest komuś pomógł, ale nie musisz tego wiedzieć. Idąc przez życie, spotykasz tylu różnych ludzi, że zawsze znajdzie się ktoś, komu pomożesz, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Wystarczy być tylko otwartym na drugiego człowieka.

„Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi”
/Jan Paweł II/

Visit Us On FacebookCheck Our Feed
Przeczytaj poprzedni wpis:
1227152_67924469
A niech mnie kule biją!

A niech mnie kule biją! Wczoraj się naprawdę wystraszyłam nie na żarty! Wystraszyłam się, bo okazało się, że jestem nienormalna....

Zamknij