Czasami mężczyzna poślubia mężczyznę. Pogódź się z tym.
Lekcje Street Dance w ogólniaku w moim miasteczku. Mysza skacze jak szalona, Misiek się nudzi i gdzieś ma panią instruktorkę, która próbuje go namówić, aby jednak wyszedł na parkiet. W połowie lekcji musiałam wyjść, bo Misiek oznajmił ustnie i za pomocą wyraźnych gestów, że chce mu się sikać.
Standard. W każdym sklepie czy innym miejscu, do którego nie chodzi się na co dzień, najatrakcyjniejsze są toalety. To przecież wiadomo. Wyruszyliśmy więc na poszukiwanie kibla. Misiek zachowywał się, jakbyśmy szukali świętego Graala, ja rozglądałam się z zaciekawieniem po ścianach.
Nagle kątem oka zauważyłam ogromną tablicę z mnóstwem ulotek i stanęłam jak wryta. Ulotki i plakaty przedstawiały następujące treści: „Czasem kobieta poślubia kobietę. Pogódź się z tym. Czasem mężczyzna poślubia mężczyznę. Pogódź się z tym”. Inne przedstawiały modele rodzin występujących w społeczeństwie i przekonywały, że nie ważne, czy rodzina przedstawia model klasyczny, czyli pan, pani i dzieci, czy też nieklasyczny, czyli pan, pan i dzieci tudzież pani, pani i dzieci, ważne jest to, że to wciąż rodzina.
Wmurowało mnie. I bynajmniej nie dlatego, żeby to była moja normalna reakcja na słowo gej czy lesbijka, nie. Wmurowało mnie, bo patrząc na tę tablicę, próbowałam sobie wyobrazić, że wisi na ścianie jakiejś polskiej szkoły. Wyobraźnię mam raczej niczego sobie, ale z tym szło mi dosyć ciężko.
I wtedy uderzyła mnie, nie po raz pierwszy, ogromna przepaść kulturowa, dzieląca moją ojczyznę, od kraju, w którym mieszkam. W Polsce podobne plakaty nie zawisną nawet i za dziesięć lat, a przynajmniej ja w to nie wierzę. W Polsce homoseksualizm stawiany jest na półce zaraz obok pedofilii czy sadyzmu. Wciąż. I to, że już dawno przekroczyliśmy próg XXI wieku, nie ma tu żadnego znaczenia. Nie wiem jak Was, ale mnie to przeraża. Może dlatego, że od ponad 9 lat żyję w kraju, w którym szansa na to, że dostaniesz w ryj tylko dlatego, że sypiasz z nieodpowiednimi ludźmi, jest stosunkowo mała. Jednakże przerażało mnie to tak samo i 9 lat temu, kiedy jeszcze byłam w Polsce, kiedy patrzyłam na to jak bardzo jesteśmy nietolerancyjni i zacofani.
Tutaj nikogo nie dziwi widok dwóch mężczyzn trzymających się za ręce. Tutaj nikogo nie dziwi, że ludzie nie mają żadnego problemu z tym, jakiej są orientacji seksualnej. Nikogo to nie obchodzi. Zapewne są i tutaj ludzie homofobiczni, ale nie mają potrzeby tego obwieszczać całemu światu, tym bardziej, że tutaj nikt by nie wziął ich na poważnie. Każdy ma prawo chodzić po ulicy w czym chce, wyglądać jak chce i sypiać z kim chce. Dla wielu Polaków to wciąż niepojęte.
W Polsce są jeszcze tacy, co to uważają, że „gejostwo jest zaraźliwe”. A w Anglii moja córka chodziła do klasy, gdzie nauczycielka i jej asystentka są parą od wielu lat i wiedzą o tym wszyscy w mieście i nikt nie ma z tym żadnego problemu. Wyobrażacie sobie taką sytuację w Polskiej szkole?
Czasami mi wstyd. Za wszystkich, którzy wierzą, że człowieczeństwo sprowadza się do kilku tylko zasad i każdy, kto stoi trochę poza szeregiem, człowiekiem już nie jest, a jak już, to na pewno nie zdrowym.
„Czasami kobieta poślubia kobietę. Pogódź się z tym!”