Mira w nowej odsłonie
No i wreszcie jest. Mam ogromną przyjemność zaprosić Was w moje nowe, nowiutkie miejsce w sieci. Postanowiłam podziękować Onetowi za współpracę i przejść do siebie. Tutaj ja ustalam wszystkie warunki nic mnie nie ogranicza. Oznacza to oczywiście, że Onet nie będzie już wsadzał moich tekstów na główną, ale w sumie, po co mi główna, skoro mam Was, nie?
Nie wiem jak Wam, ale mi się tu podoba bardzo. W końcu jest po mojemu. I w tym właśnie momencie muszę Wam przedstawić gościa, dzięki któremu jest po mojemu :). Sebcio, to taki miły Pan, co to zgaduje, o co Ci chodzi, zanim nawet o tym pomyślisz. W pisaniu jestem dobra (no co?), ale jeżeli chodzi o sprawy techniczne w prowadzenia bloga, to grzeszę głupotą. A Sebcio nie grzeszy, Sebcio jest bardzo pomocny I wszystko wie! Więc, jakby ktoś miał jakieś problemy z prowadzeniem strony czy coś, to z cała odpowiedzialnością polecam! Znajdziecie Sebcia tu i tu.
Poza tym, że zmieniłam adres (www.mirafaber.pl) i wygląd bloga, reszta zostaje taka sama. I zostaje moja niepisana zasada odnośnie komentarzy: chamstwo i brak kultury wypada od razu.
I jeszcze, jako że na każdym otwarciu, oprócz nożyc przecinających wstęgę, jest przemowa, to chciałam przemówić. Dziękuję Wam za to, że jesteście, że czytacie. Dziękuję za każdy jeden komentarz, za każde jedno polecenie, za każdy jeden mail i za każde miłe słowo. Dziękuję! Bez Was ten blog by nie istniał.
I to tyle. Witam Was wszystkich! Nowy post na nowym blogu już jutro.