Tag: BANIALUKI

W końcu pokonałam lenia
Stało się. Pokonałam lenia, a nie było ławto, bo dziad się zaparł i nie chciał ustąpić. Na jak długo, się okaże, ale madzieja jakaś zawsze jest. Ogólnie nie żebym była jakimś…

Pisanie chyba nie było mi pisane
Pisałam odkąd się chyba nauczyłam trzymać porządnie długopis w ręce. Pamiętniki, listy, śpiewniki, które namiętnie przepisywałam z jednego brulionu do drugiego, uzupełniając o nowe piosenki i chwyty gitarowe. Jak mi…

O tym jak mój mąż poszedł na jedno piwo. Znowu!
Pisałam wam kiedyś o tym, jak mój mąż poszedł na piwo, pamiętacie? (Jak nie, to tekst jest tutaj). Trochę mu to nie pasowało, bo „nie chce, żeby wszyscy wiedzieli”. A…

Jak przetrwać ten cholerny poniedziałek
Poniedziałek. Dzień, który jest obojętny dla tych, którzy nie pracują, nie chodzą do szkoły, nie mają dzieci i w ogóle nic nie robią. Dla całej reszty poniedziałek to dzień, który…

Przychodzi baba do lekarza
Przychodzi baba do lekarza. Ja też, bo baba po angielsku nie umie. Pani z recepcji wskazuję na pacjentkę, a ja już widzę, że baba obrażona na cały świat. No nic,…

Do czego służy ludziom Facebook
Pamiętam swój pierwszy zachwyt tym dziewiątym cudem świata. Było to stosunkowo nie dawno, bo jakieś 8 czy 9 lat temu, ale ja zawsze ze wszystkim jestem do tyłu, zwłaszcza z…

Girl Power czyli wyszłam wreszcie na imprezę
Niedawno moja przyjaciółka skończyła 35 lat. Wiem, że to nic śmiesznego i nie ma się czym jarać, ale uczcić trzeba było. Tak więc sobota należała do nas! Same baby, sześć…

Sesja. I nagle wiesz, gdzie znajduje się czarna dupa
Mówią, że ponoć większość studentów idzie na studia dla jakiegoś świstka, że większość nawet do końca nie wie, co studiuje. Nie wiem, jak to tam jest, wiem za to doskonale…