Category: BANIALUKI
Banialuki – bo zdarzają mi się teksty, niepasujące do żadnej z kategorii. Zazwyczaj na wesoło, bo uwielbiam się śmiać i robię to każdego dnia, bez wyjątku (chyba, że akurat ryczę cały dzień…bo jestem kobietą, a one tak robią czasami). I lubię jak inni śmieją się ze mną.
Pisanie chyba nie było mi pisane
Pisałam odkąd się chyba nauczyłam trzymać porządnie długopis w ręce. Pamiętniki, listy, śpiewniki, które namiętnie przepisywałam z jednego brulionu do drugiego, uzupełniając o nowe piosenki i chwyty gitarowe. Jak mi…
O tym jak mój mąż poszedł na jedno piwo. Znowu!
Pisałam wam kiedyś o tym, jak mój mąż poszedł na piwo, pamiętacie? (Jak nie, to tekst jest tutaj). Trochę mu to nie pasowało, bo „nie chce, żeby wszyscy wiedzieli”. A…
Jak przetrwać ten cholerny poniedziałek
Poniedziałek. Dzień, który jest obojętny dla tych, którzy nie pracują, nie chodzą do szkoły, nie mają dzieci i w ogóle nic nie robią. Dla całej reszty poniedziałek to dzień, który…
O tym jak mój mąż poszedł na jedno piwo
Podobno mam szczęście. Z tytułu takiego, że mój mąż woli siedzieć w domku, pod kocykiem, przytulony do żony, niż pałętać się gdzieś z innymi facetami po knajpach. To w sumie…
O tym jak męża zdradziłam
Wczoraj mieliśmy małe trzęsienie ziemi. Objęło tylko łazienkę, co prawda, ale było ostro. Mało brakowało, a byłabym dzisiaj kobietą do wzięcia. Pewnie załamaną i wkurzoną, jedzącą lody prosto z pudełka,…
Problemy w związku, czyli o tym jak uciekałam z domu
Kłótnia z mężem. Bo obraził twoje uczucia, mówiąc, że film, który kochasz najbardziej na świecie i widzisz w nim wspaniałe wartości, jest po prosu głupi, debilny i nic z niego…
Krótko i na temat
Dziś nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć Wam wspaniałych świąt. Niech Wasze święta, jakkolwiek je spędzacie, były pełne ciepła, radości, zapomnienia, refleksji. I żebyście mogli ten czas spędzić…
Sesja. I nagle wiesz, gdzie znajduje się czarna dupa
Mówią, że ponoć większość studentów idzie na studia dla jakiegoś świstka, że większość nawet do końca nie wie, co studiuje. Nie wiem, jak to tam jest, wiem za to doskonale…
O Blogu Roku i o tym, ile zapłaciłam za swoje głosy.
Widzicie już opadający kurz? Na polu walki zostali względnie najlepsi, reszta musi wrócić do normalnych zajęć, w skład których nie wchodzi gorączkowe wyczekiwanie do 12:00 i 24:00 każdego dnia, w celu sprawdzenia…
Kiełbasa wyborcza czyli Blog Roku 2014
Blog Roku 2014. To taki konkurs organizowany przez grupę Onet, kiedy to wybierają, jak sama nazwa wskazuje, bloga roku. I nie wiem, czy już zauważyliście, ale ja postanowiłam wziąć w nim udział….
Zbieram na botoks!
Muszę zmienić nieco moje noworoczne plany. Ja tu w Nowy Rok chcę wkraczać z głową podniesioną do góry i w ogóle, ale…gdzie ja miałam rozum? Przeczytałam gdzieś przypadkiem o matce,…